BIELIK

I wtedy pojawił się on – Bielik…. Cudowny, olbrzymi, o którym opowiadamy Wam na naszych wycieczkach „Przyroda to przygoda”. Zaczęłam ostatnio wątpić czy nadal można spotkać go koło naszego gospodarstwa, bo nie widziałam osobników w zeszłym roku. Ale wczoraj pokazał się w całej okazałości.

Jest największym ptakiem drapieżnym w Polsce – jego rozpiętość skrzydeł dochodzi do 2,5m! Jego gniazda też są olbrzymie, rozbudowuje je tak, że niektóre mają 2m średnicy i kilka metrów wysokości, a waga takiego gniazda to nawet ponad 250kg. Bielik jest uznawany za orła będącego w naszym godle. Co ciekawe, ornitologicznie zalicza się go do rodziny jastrzębiowatych, do orłanów, odbierając mu miano orła. Nad tym tematem toczy się wiele dyskusji, ale trzeba się liczyć z tym, że możemy zostać „poprawieni” mówiąc orzeł bielik. Orły jako symbol od wieków znajdują swoje miejsce na różnych herbach, w godłach na całym świecie. Nasz orzeł w historii Słowian i Piastów miał szczególne znaczenia, ale dopiero po koronacji Przemysła II w 1295r. stał się oficjalnie naszym godłem.

Mamy więc na Cudnych Manowcach Bielika. Co tu robi? Myślę, że głównie „łowi” ryby. Stanowią one bowiem jego główne źródło pokarmu. Raciążnica rzeka wylała i dodatkowo pojawiło się mnóstwo ptaków wodnych, kaczek, gęsi, mew, łabędzi, itp. A nimi również Bielik nie pogardzi. Mamy więc w jego diecie ryby, ptactwo głównie wodne, a trzeci najważniejszy składnik to padlina. Czasami upoluje zająca, drób domowy, pisklę bociana lub nawet samego bociana. Podbierze jedzenie innym ptakom, wędkarzom czy rybakom. Ma różne metody polowań, najczęściej można go zaobserwować na tak zwanej czatowni czyli poluje z zasiadki – obserwuje teren siedząc na jakimś drzewie, słupie. Bieliki łączą się w pary na całe życie. Jednak gdy jedno z nich zginie szybko znajduje sobie drugiego partnera. Ten wspaniały ptak jest pod ochroną, a jego gniazda dodatkowo objęte są strefą „buforową”, nie wolno się do nich zbliżać. Największym zagrożeniem dla Bielika jest obecnie utrata przestrzeni życiowej poprzez coraz mocniej wypierającą ją działalność człowieka. Para Bielików do utrzymania swojego gniazda potrzebuje nawet do 100km2 przestrzeni, w której znajdują się lasy, łąki, rzeki czy jeziora. Na zdjęciach Bielik, którego udało mi się złapać na Cudnych Manowcach, na czatowni koło Raciążnicy.